Jak Tinka i Florek piszą listy o swoich przygodach
Tinka i Florek - leśni przeskakiwacze to bardzo ciekawe świata postaci! Podróżują po Polsce i przeżywają małe i duże przygody a potem piszą o nich w listach do dzieci! Zapraszam do lektury opowiadania podsumowującego ostatnie podróże!
W to piękne zimowe popołudnie Tinka i Florek wracali z wyprawy do Jagodowego Lasu. Ostatnie promienie zachodzącego słońca skrzyły się pięknie w śniegu, nadając mu pomarańczowe refleksy. I chociaż normalnie Tinka nie mogłaby oderwać oczu od tego widoku i nic nie mogłoby jej powstrzymać od wypowiedzenia wielu słów zachwytu, tym razem przeszła obok zupełnie obojętnie. Florek nawet nie spojrzał na kicające obok ścieżki stado zajęcy ani na przelatujące tuż obok sójki. Szli bardzo powoli, ze spuszczonymi głowami, nie odzywając się w ogóle do siebie. Tinka niemrawo kopała mały kamyk, a Florek ciągnął za sobą zeschłe źdźbło trawy.
– A co, jeśli nie znajdziemy tych zaginionych rozdziałów? – zapytała Tinka, ukradkiem spoglądając na brata.
– Dlaczego mielibyśmy nie znaleźć? – Florek zapytał bez przekonania, bo przed chwilą sam się nad tym zastanawiał. Odnalezienie Wielkiej Księgi Przeskakiwaczy zajęło im mnóstwo czasu. Nie raz gubili trop i trafiali do ślepych zaułków. Florek wspominał długi okres poszukiwań, a szczególnie te momenty, kiedy nie wiedzieli, co robić dalej. „Chwil zwątpienia było całkiem sporo” – pomyślał.
– Ale w końcu ją znaleźliśmy – dodał na głos.
Tinka spojrzała na niego podejrzliwie. Florek to zauważył i troszkę się zmieszał, ale już po chwili odzyskał rezon.
– Tylko pomyśl – zwrócił się do siostry pewnym głosem. – Kiedy Poldek opowiedział nam o tajemniczej księdze, nawet nie mieliśmy pewności, że ona naprawdę istnieje. A jednak postanowiliśmy ją odnaleźć i dokonaliśmy tego! – ciągnął podekscytowany. – Teraz możemy zrobić to samo. Wyobrażasz sobie, ile nowych przygód na nas czeka?
Tinka się zamyśliła. Wspominała, jak wypytywali o księgę wszystkich znajomych, wertowali książki i odwiedzali najróżniejsze miejsca. Czasem trop był dobry, a czasem wcale nie przybliżał ich do celu. Jednak wszystkie podróże wspominała bardzo dobrze.
– Pamiętasz, jak ciocia Bela napisała, że w Kielcach mieszkali Ulkowie? – zapytała brata. – Przeszukaliśmy wszystkie okoliczne dęby i chociaż nie znaleźliśmy żadnej wskazówki, to wyprawa i tak była świetna. Muzeum zabawek było wprost niesamowite – Tinka przypominała sobie urocze kamieniczki, w których mieszkały zabawki i laleczkę, której pomogli odnaleźć jej domek.
– O tak! – zawołał wesoło Florek. – A pamiętasz zabawę w piratów w modelach statków?
– Jasne, że pamiętam – odpowiedziała. – Te statki były w rozmiarze idealnym dla nas!
Słońce już zaszło, zające wróciły do swych norek, ptaki przycupnęły cichutko na gałęziach drzew. Cały las powoli zasypiał, a rodzeństwo przeskakiwaczy bardzo się ożywiło. Tinka i Florek w podskokach wracali do domu. Z uśmiechem wspominali swoje liczne przygody. Opowiadali o nich z wypiekami na twarzy, żywo gestykulując. Florkowi przypomniało się zaskakujące spotkanie z Ulkiem w Jaskini Niedźwiedziej, a Tince Skamieniałe Miasto, Wąwóz Czarownic i mały lisek, którego tam poznali. Zastanawiali się, co słychać u nowych znajomych, których poznali, jeżdżąc po Polsce i kiedy dostaną od nich kolejne listy. W radosnych nastrojach wrócili do domu, wyciągnęli swoje skarby zebrane podczas podróży i z przyjemnością oglądali każdą rzecz przywołującą miłe wspomnienia.
– W Wieliczce też było pięknie – powiedział Florek, patrząc na mały kryształek soli przywieziony z kopalni. – Chociaż muszę przyznać, że bardzo się przestraszyłem, kiedy zgubiliśmy się w krętych korytarzach – dodał.
– Nawet mi o tym nie przypominaj – powiedziała Tinka. – Dobrze, że znalazły nas kopalniane skrzaty. Chyba powinniśmy znowu do nich napisać, jak myślisz? Na pewno się ucieszą, że znaleźliśmy Księgę. A kto wie, może słyszały coś o zaginionych rozdziałach?
Florkowi pomysł bardzo się spodobał. Wyciągnął z biurka czyste kartki, długopisy i kredki. Tinka pobiegła do swojego pokoju i przyniosła pudełko z kolorowymi naklejkami. Oboje rozłożyli się na podłodze i zabrali za pisanie kolejnego listu…
Anna Kędzierska
Pobierz opowiadanie jako plik pdf
Jeżeli chcesz dostawać powiadomienie na skrzynkę mailową o najnowszym ilustrowanym opowiadaniu - zapisz się, zostawiając swój email na pasku na samym dole strony!
* jeśli otworzyłaś/-eś tę stronę na urządzeniu mobilnym bezpośrednio z Facebooka, pobieranie pliku może nie działać prawidłowo; chcąc pobrać plik należy nacisnąć "Więcej opcji" (trzy-kropki) w prawym górnym rogu a następnie wybrać opcję "Otwórz w przeglądarce"
Zapraszamy do Przygody Listowej, wciągającej historii o przygodach Tinki i Florka w odcinkach wysyłanych personalizowanym listem od bohatera! Dla tych niedowiarków, którzy chcą tylko spróbować korespondencji i dostać pierwszy list polecamy Pakiet Startowy w promocyjnej cenie!